witam:)

to może i ja się przedstawię (zapożyczę sobie sposób z innego forum i wkleję to co tam nawypisywałam:P)

1. Ksywka/imię itp.
Kornelia, Kori, Kora, Nela (to głównie rodzina:))
2. Skąd jestescie, ile mecie lat, gdzie sie uczycie/pracujecie i tym podobne informacje - co chcecie
Mieszkam w Słupsku, mam 27 lat, chwilowo nie pracuję (właśnie skończyła mi się umowa wiec korzystając z tego zrobiłam sobie małe wakacje przed poszukiwaniami nowej:P)

3. Skąd do nas trafiliscie, jak się o nas dowiedzieliście?
na drama-wiki spostrzegłam, że pojawiło się nowe forum - w sumie dopiero teraz, ale nigdy nie byłam mistrzem spostrzegawczości:P

4. Ulubione filmy
Dużo by wymieniać, ale jest kilka takich które mogłabym oglądać na okrągło to: z azjatyckich - 100 dni z panem aroganckim i My little bride; z innych - Dirty Dancing oraz serial "Duma i uprzedzenie" z 1995

5. Ulubione dramy
Hmmm.... Nobuta wo produce (sentyment bo pierwsza), Boys before flower (koreańska, za całokształt), Nodame Cantabile (głównie za muzykę), You're Beautiful (za całokształt ale szczególnie za JGS:) oraz Hi my sweetheart (pierwsza tajwańska która spodobała mi się bez zastrzeżeń, świetne role głównej dwójki)...wiem trochę tego jest:P

6. Ulubieni aktorzy
ojjj zbyt często to się zmienia

7. Ulubieni wykonawcy
z azji??...nie mam, ale jest kilka soundtracków które słucham bez przerwy, np z Ying Ye 3 Jia 1 czy You're beautiful,, ostatnio kilka kawałków z Black & White, a najłatwiej chyba będzie spojrzeć na Last.fm:) - szukać kornelia1983:)
8. Pozostałe zainteresowania.
uwielbiam czytać książki (głównie horrory, a czasem jakiś romans), jeździć na rowerze, kino..no ogólnie film a czasem jak mam natchnienie to gotowanie:P

9. Cała reszta, która przyjdzie wam do głowy.
słucham głównie melodycznego metalu (np. symfonic metal, power metal); często bywam wredna więc tylko niektórzy znajomi wytrzymują ze mną, z innymi spotykam się sporadycznie; jednym z moich zboczeń jest to, że podczas gotowania co chwile myje ręce - co w końcu doprowadza do tego ze myje je po ...myciu:P; potrafię czytać praktycznie wszędzie, z czego znajomi sie ciągle śmieją;

^^ Łał. Co do ulubionych dram to wcale nie jest tego tak dużo. Jeśli ja bym miała wymieniać to pewnie zajęłoby to sporo czasu. ^^ Nie oglądałam Hi, my sweatheart, ale chyba muszę się kiedyś zabrać, bo wszyscy chwalą. Tajwańska jaka spodobała mi się od deski do deski to Czarny i Biały Bohater. *_*.
A masz jakąs swoja specjalność w gotowaniu? (zawsze fascynowali mnie ludzie, którzy potrafią gotować. Ja nie mam o tym pojęcia.)

o, w końcu znalazłam osobę, która też zaczynała od Nobuty ^^ Ostatnio oglądałam drugi raz i tak mi się nostalgicznie zrobiło... Kon kon :* Ale też do tej pory należy do moich ulubionych (głównie z powodu oryginalnej fabuły Razz

no i co tu dużo mówić: Akiry xDD)
Ja do tajwańskich się do tej pory nie przekonałam, choć teraz obejrzałam pierwszy odcinek ognistej koszykówki, to wcale nie była taka zła Razz

A nawet powiem, że mi się podobała ^^ Ale ogólnie te co oglądałam to się trochę męczyłam xD Tylko do together jak na razie nie mam zastrzeżeń ( choć trochę chwilami przynudzało xDD), ale chyba też obejrzę to hi, my sweetheart (chociaż ten grzybek na jego głowie odstrasza xD) czy czarnego i białego bohatera, bo strasznie dużo osób mówi, że fajne ^^
W każdym bądź razie, witaj na forum ^^

witaj:) Jeśli chodzi o tajwańskie to po prostu musisz znaleźć taką która cię zainteresuje - mnie osobiście na początku właśnie Together odstraszyło - ciężko mi było znieść chyba grę Jiro, choć ostatnio naszła mnie ochota by sobie ta dramkę przypomnieć, już się przyzwyczaiłam:) Z tajwańskich polecam jeszcze Ying Ye San Jia Yi ze świetnym duetem Min Dao i Chen Qiao En:)

Tak do Laluny: Akira to byl dla mnie prawdziwy szok. Najpierw obejrzalam mrocznego kurosagiego a potem akire. Nigdy nie zapomne mojego smiechu gdy tylko akira sie rozesmial. Xd ale, jako admin zalecam zeby rozmowy o nobucie przeniesc do innego dzialu.

To Ying coś tam oglądałam xDD Obejrzałam całe, ale jakoś mnie specjalnie nie urzekło ( choć niektóre sceny były rozbrajające Razz

P) Mi się together spodobało głównie ze względu na oryginalną nawet fabułę, bo np. fryzura Rainie to czasem był koszmar ( jak jej ta peruka odstawała to miałam ochotę czasem wyłączyć xDD) Ale stwierdziłam, że spokojnie zmieściliby się w 11 odcinkach xP Ale też Ci polecam jakbyś jednak oglądała 2 raz ^^ No, mam nadzieję, że w końcu się przekonam i do tajwańskich, bo powoli powoli coś ruszyło Razz

Ayako powaliłaś mnie xD Sama najpierw napisałaś o Nobucie, a potem, żeby się przenieść do innego działu xPP EJ, a jest dział o nobucie w ogóle? Bo nie zauważyłam, a w sumie z tego co tu widzę, to wielu osobom się też bardzo podobała ^^ Ja tam o niej wiekami mogę gadać, tak jak o BB i Kurosagim xDD Tyle, że ja odwrotnie: najpierw obejrzałam Nobutę( 3 stopnień uzależnienia: zachwyt nad grą aktorską xD ), potem Kurosagiego ( 2 stopień uzależnienia: zachwyt nad włoskami, ustami, charyzmą i w ogóle xDD) , a na końcu BB (1 stopień uzależnienia: zachwyt nad dosłownie wszystkim xD) ^^ Tak to mniej więcej u mnie wyglądało Razz

A Nobutę mogę oglądać non stop Razz

Chociażby to schodzenie po schodach... xP A "Shuuuji-kun" dzwoni mi za każdym razem jak dostaję sms-a Razz

Nie ma. Ale zawsze mozesz zalozyc w dziale ,,dramy,,. Wiem, ze moze jestem malo konsekwentna, ale to zalezy od stopnia w jakim mnie ktos zdenerwuje. I znow off top.

Za together właśnie się powoli zabieram ale najpierw przypomnę sobie Hanazakari no Kimitachi e. Schodzenie, a raczej zlatywanie po schodach machając łapkami rzeczywiście świetne....w pewnym momencie sama przyłapywałam się na tym:PP - brat się coś dziwnie wtedy patrzył Razz

A oglądałyście coś z gatunku wyciskaczy łez - typowych dramatyczno - tragicznych dram??

Tak, ja też praktykowałam przez pewien czas zlatywanie po schodkach xD
Wyciskacze łez... jest tego trochę, ale tylko jeden, który oglądałam naprawdę wycisnął ze mnie łzy ;P I to porządnie, bo raz nawet się założyłam, że na którymś odcinku na pewno się nie popłaczę, byłam naprawdę nastawiona bojowo i...przegrałam xDD Ale pewnie masz to już za sobą, bo ta drama to klasyka: Litr łez ( i to wg mnie żadna metafora Smile

Jest jeszcze koizora, iris ( po połowie robi się baaardzo dramatycznie xD), drzewo życia i wiele wiele innych, ale ja nie przepadam za tym gatunkiem, więc mówię tylko to co oglądałam :p Trochę nietypowym wyciskaczem było Taiyou no uta, ale bardzo mi się podobało więc polecam ^^ A z tych co wymieniłam wcześniej to Iris mi się najbardziej podobała, taka... inna xD no i z TOPem xD

z tego co wymieniłaś oglądałam tylko Iris - dobre połączenie romansu z akcją, jedna z moich pierwszych koreańskich sensacji - i Drzewo życia - na którym myślałam, ze mi oczy wypłyną. Tak jak ty nie przepadam za smutnymi produkcjami ,więc ciężko mi jest się za nie zabrać, więc ani Koizory ani Litra łez nie widziałam. Z drugiej strony dla mnie drama może być mega smutna oby się dobrze kończyła - wtedy wszystko zniosę Smile